Atrakcyjnych miejsc na turystycznej mapie Indonezji nie brakuje. Wystarczy przeglądnąć jeden z przewodników po tym kraju, wejść na strony poświęcone tematyce podróżniczej czy zadać pytanie na właściwym forum tematycznym. W jednej chwili poznamy dziesiątki interesujących zabytków, przyrodniczych perełek oraz atrakcji kulturowych Indonezji. My prezentujemy dziś te mniej znane. Warto jednak wziąć je pod uwagę przy planowaniu podróży.

Gereya Ayam

Wędrując po gęstych lasach Magelang można natknąć się na ogromną opuszczoną budowlę w kształcie kurczaka. Podczas gdy mieszkańcy nazwali ją kościołem kurczaka, a dosyć łatwo zrozumieć, dlaczego, nazwa jest trochę błędna, ponieważ jej twórca chciał, aby przypominała gołębia. Człowiekiem odpowiedzialnym za stworzenie tej dziwnej budowli był 67-letni Daniel Alamsjah, który otrzymał świętą wizję. To ona zainspirowała go do stworzenia kościoła gołębia. Wizjoner wybrał, więc zalesione wzgórze w pobliżu Magelangu i stworzył prawdopodobnie najbardziej ptasi budynek na świecie, wraz z olbrzymią, pochyloną głową i ozdobnymi piórami. Ten dom modlitwy otwierał swoje drzwi, a raczej skrzydła, przed wiernymi do lat 90. Kościół serdecznie witał wszelkie religie, w tym buddystów, muzułmanów i chrześcijan. Ze względów finansowych zaniechano jego dalszej rozbudowy. Dzisiaj turyści mogą zwiedzać opuszczoną budowlę. Największą atrakcją jest dotarcie na sam czubek głowy kurczaka, skąd roztacza się niesamowity widok na okolice.

Hotel duchów na Bali

Opuszczony hotel na wzgórzach Bali jest owiany opowieściami o duchach, przekleństwach i korupcji. Hotel Ghost Palace jest zarośnięty pnączami i chwastami. Krążących na jego temat legend jest wiele. Jedna z historii sugeruje, że deweloper został przeklęty za projekt hotelu, ze względu na skorumpowane praktyki biznesowe, a następnie zbankrutował. Inna mówi, że w pełni funkcjonalny hotel, był już nawet wypełniony gośćmi, którzy nagle zniknęli w trakcie jednej nocy, zostawiając widmo i demony. Wśród upiornych relacji na temat hotelu popularna jest również ta, mówiąca o duchach robotników, którzy pracowali na śmierć przy budowie hotelu. Nie da się ukryć, że opuszczony budynek, rzucony między zielone wzgórza Bali przykuwa uwagę i budzi zainteresowanie turystów spragnionych dreszczyku emocji.

Goa Gajah

Wśród wielu indonezyjskich świętych miejsc Goa Gajah, czyli „Słoniowa Jaskinia” zajmuje szczególną pozycję. To fantastyczna pod względem archeologicznym atrakcja znajduje się w pobliżu miasta Ubud. Jej nazwa jest nieco myląca, bo w rzeczywistości jaskinia ma niewiele wspólnego ze słoniami czy innymi dzikimi zwierzętami. Zamiast tego w elewacji jaskini została wyryta zaskakująco groźna twarz diabła, z szeroko otwartymi oczami i krzyczące ustami, które stanowią wejście. Wydaje się, że wokół twarzy demona tańczą płomienie. Są to jednak mniejsze rzeźby stworzeń, które z czasem uległy erozji.

Pomimo tego przerażającego wejścia, jaskinia jest faktycznie uważana za miejsce medytacji i duchowego oczyszczania, gdzie pozostawiono religijne ofiary. Zresztą nadal jest to praktykowane. Twarz demona na zewnątrz ma za zadanie odpędzić złe duchy, a nie przyciągać je. Dziś można zwiedzić niepokojącą jaskinię. Ci, którzy odważą się przejść przez szczęki demona mogą zaświadczyć, że w środku panuje spokój i cisza, sprzyjająca modlitwie i medytacji.

 

Warto przeczytać