Zastanawiasz się po co jechać na Bali skoro jest tak daleko, drogo, a ładniejsze plaże są na sąsiednich wyspach? Bo te dziesiątki tysięcy turystów okupujących największy kurort na Bali nie mogą się mylić? Może po to, że być na Bali jest trendy, no i ta nazwa tak egzotycznie brzmi? Poniżej znajdziesz krótki artykuł, dotyczący tego, czy rzeczywiście warto jechać na Bali. Przeczytaj go koniecznie!

Czy warto jechać na Bali?

Zacznijmy od tego, że wiele osób odradza ten wyjazd mówiąc, że nie warto jechać na Bali. Ponadto podobne opinie znaleźć można w internecie, gdyż Ci, których Bali rozczarowało piszą, że wyspa jest przereklamowana i zadeptywana przez tłum turystów. Uważają, że jest drogo i trzeba uważać na skorumpowanych policjantów, którzy wyciągają łapówki od turystów. Ale skoro jest tak źle to czemu kolejne tysiące ludzi z całego świata wciąż ciągną na Bali?

Dojazd na Bali i transport po wyspie

Cóż - bycie rozpoznawalnym kurortem ma swoje plusy, a Bali jest jedną z lepiej skomunikowanych ze światem indonezyjskich wysp. Do Denpasar można bez problemu dolecieć bezpośrednio z m.in. Malezji, Singapuru, Filipin, Tajlandii, Chin czy Japonii, ale i z Kataru czy z Emiratów Arabskich. Bali jest też dobrze skomunikowana z sąsiednimi wyspami, gdyż bez problemu można stąd dopłynąć na Lombok lub wyspy Gili. Natomiast kupując bilety na prom w zestawie zawarty jest najczęściej również transfer do wybranej miejscowości co ułatwia zapoznanie się z zasadami transportu obowiązującymi na wyspie. Niemal na każdym rogu można wykupić wycieczkę lub transport do dowolnego miejsca na wyspie. I bez problemu można też wynająć skuter (ceny 30-50 zł za dzień). Ale w przeciwieństwie do sąsiedniej wyspy Lombok, na której poza dużymi miastami nikt nie interesuje się tym czy turysta ma na głowie kask, a w kieszeni dokumenty na Bali warto mieć jedno i drugie, ponieważ policjanci sprawdzają wszystko skrupulatnie w nadziei na łapówkę uzyskaną od turysty w zamian za odstąpienie od mandatu za brak międzynarodowego prawa jazdy.

Dzikie tłumy na Bali?

No cóż, Ci, którzy piszą, że na Bali jest tłok dawno nie byli chyba w Pradze, Barcelonie lub Wenecji w szczycie sezonu. Oczywiście ludzi jest dużo szczególnie w okolicy Kuty czy Ubud, natomiast bez problemu można znaleźć ustronne miejsca pełne magii. Szczególnie w okolicy Ubud, w którym wystarczy wyjść na długi spacer ścieżką biegnącą przez pola ryżowe.

Ceny na Bali

Pojawia się pytanie - czy na Bali jest drogo? No cóż, być może drożej niż na sąsiednich wyspach, szczególnie transport i wycieczki są dużo droższe niż np na Filipinach. Może też ci, którzy pisali o tym, że na ceny na Bali są tak wysokie mieli na myśli luksusowe hotele i restauracje.

 

Warto przeczytać