Filipiny to najmniej azjatycki kraj w Azji Południowo-Wschodniej! Atmosferę tego wyspiarskiego kraju porównuje się często do państw Ameryki Południowej – Filipiny przez dziesiątki lat były hiszpańską kolonią, czego ślady do dnia dzisiejszego znajdziemy w ich kulturze i architekturze. To także jedyny niemalże całkowicie katolicki kraj na kontynencie azjatyckim. Na Filipiny podróżuje się przede wszystkim po to, by odkrywać prawdziwie rajskie plaże, zachwycać się krajobrazami, spacerować po tropikalnych dżunglach i obserwować dzikie zwierzęta. Każda z większych filipińskich wysp ma nieco inną ofertę i zdecydowanie warto zobaczyć więcej, niż turystyczne Boracay. Co powinniście wiedzieć o Filipinach przed spakowaniem walizek?

Dla kogo jest wycieczka na Filipiny?
Ze względu na bajeczne krajobrazy, Filipiny bardzo często są celem podróży poślubnych. Na Boracay wciąż można wynająć pokój w butikowym hotelu i cieszyć się odrobiną prywatności, natomiast Bohol to dobre miejsce dla aktywnych podróżników. Boholskie Czekoladowe Wzgórze i zamieszkujące je przeurocze zwierzątka, tarsjusze, przyciągają turystów niczym magnez. Miłośnicy spokoju odnajdą swoją oazę na wulkanicznej wyspie Camigun, tutaj trzeba się jednak liczyć z tym, że nie ma piaszczystych plaż (tylko te kamieniste). Camigun to wiejska wyspa, więc można się tu udać w poszukiwaniu autentyczności Filipin i poznania lokalnej kultury. Wycieczka na Filipiny to dobry pomysł dla podróżnika budżetowego. Rodziny z dziećmi także powinny być zadowolone, szczególnie jeśli zatrzymają się na Palawanie, „Perle Filipin”, gdzie czeka ich mnóstwo atrakcji. Jeśli Boracay to typowy turystyczny kurort, to Palawan oferuje znacznie więcej aktywności, od island hoppingu, przez rejs podziemną rzeką wpisaną na Listę Światowego Dziedzictwa UNESC, odkrywanie postkolonialnego El Nido i Puerto Princessa, aż do odpoczywania na rajskich plażach.

Kiedy jechać na Filipiny?
Archipelag Filipin leży w strefie klimatu tropikalnego, a pogodę warunkują sezonowe monsuny. Wyspy porośnięte są w większości lasami tropikalnymi, a wilgotność powietrza niemal przez cały rok jest na wysokim poziomie. Najlepszy okres na wypoczynek na Filipinach przypada od grudnia do marca, więc to ciekawa opcja na wyrwanie się z polskiej szarej i zimnej zimy. Wówczas czeka nas ponad 25 stopni Celsjusza, sporadyczne opady i przyjemna aura. Pora deszczowa na Filipinach zaczyna się w czerwcu, a kończy w listopadzie, w tym czasie (zwłaszcza w październiku i sierpniu) wyspy nawiedzają cyklony. Jako że Filipiny nie są nowoczesnym krajem, nie posiadają dobrej infrastruktury odpornej na cyklony, przez co zniszczenia pozostawione przez deszcze są znaczne co roku. Podsumowując: wakacje na Filipinach planujcie między grudniem a marcem.

Jakich dokumentów potrzebujesz na Filipinach?
Obywatele Polski są zwolnieni z obowiązku posiadania wizy, jeśli ich pobyt na Filipinach ma charakter turystyczny i nie przekracza 30 dni. Po upływie tego czasu należy zgłosić się do urzędu imigracyjnego, w celu przedłużenia podróży o kolejne 30 dni. Obowiązkowym dokumentem jest posiadanie ważnego przez co najmniej 6 miesięcy paszportu. Na Filipinach honorowane jest międzynarodowe prawo jazdy. Nie ma szczepień obowiązkowych, warto jednak przejrzeć listę szczepień zalecanych. Ze względu na niezbyt dobre warunki sanitarne, zachęcamy do zaszczepienia się przeciwko WZW A i B, oraz powtórzenia szczepień na tężec i błonicę. Pamiętajcie o polisie ubezpieczeniowej, a także o elektronicznej kopii dokumentów.

Czy na Filipinach jest bezpiecznie?
Obecnie, w 2019 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróżowanie w południowo-zachodnią część Filipin, w szczególności na wyspę Mindanao, na której obecnie trwają zamieszki na tle religijnym i został wprowadzony stan wojenny. Południowy obszar Morza Sulu i tenże archipelag także znajdują się na liście niebezpiecznych miejsc. W innych częściach kraju sytuacja jest stabilna, trzeba jak zawsze zachować podstawowe środki bezpieczeństwa. Zwracajcie uwagę na kieszonkowców, w szczególności w stolicy – Manili. Trzeba monitowrować sytuację na bieżąco.

Warto przeczytać