Kuchnia wietnamska często jest nazywana najsmaczniejszą kuchnią nie tylko w Azji, ale również na świecie. Na taki stan rzeczy wpływ ma przynajmniej kilka czynników, nie bez znaczenia wydaje się zaś to, że jest to kuchnia, w której nie stroni się od warzyw. Warzywa stanowią podstawę wielu potraw, a choć spotykamy je przede wszystkim w zupach i sałatkach, nie ma tu mowy o żadnym ograniczeniu.

Same wietnamskie warzywa różnią się zresztą między sobą. Nie brakuje tych, które charakteryzuje neutralny smak, bywają jednak i takie, których oryginalny smak cechuje wyjątkowa wyrazistość. Jednym z najpopularniejszych warzyw jest tu karczoch będący jednym z przedstawicieli rodziny dyniowatych. Jest to jedna z nielicznych roślin, w przypadku których możemy mówić o tym, że jadalna jest każda jej część. Zaletą karczocha jest jego neutralny smak sprawiający, że sprawdza się znakomicie jako dodatek do naprawdę wielu potraw. Najczęściej gotuje się go albo piecze, choć w Wietnamie z pewnością spotkamy się również z karczochem grillowanym, a nawet tym, który jest spożywany na surowo. Już po ugotowaniu można zdecydować się na zjedzenie nawet jego skórki, choć w tym przypadku należy liczyć się, że może się ona okazać dość twarda. Dużym uznaniem cieszy się też korzeń karczocha oraz młode pędy i liście, które pojawiają się nie tylko jako dodatki do zup, ale bywają również przyrządzane w ten sam sposób, w jaki serwuje się szpinak. Owoce karczocha mogą być podawane w postaci kandyzowanej, choć nie mniej popularny jest kompot, w którego skład często wchodzą. Innym warzywem, którego z pewnością spróbujemy, jeśli zdecydujemy się odwiedzić Wietnam jest gorzki melon, który przypomina swojski mały ogórek i którego powierzchnia jest pokryta włoskami, wypustkami oraz żeberkami. Zbiory gorzkich melonów są uzależnione od tego, z jaką ich odmianą mamy do czynienia, czasem następują one jednak już po tygodniu po ich kwitnięciu. Gorzki melon nie jest zbyt duży, a jego największe odmiany zazwyczaj nie przekraczają 120 gramów. Przed użyciem tego lokalnego przysmaku konieczne jest usunięcie nasion, a następnie pokrojenie miąższu w dość cienkie plastry, które następnie naciera się solą, by możliwe stało się zmniejszenie ich goryczki. Co ciekawe, gorzkie melony doceniła też lokalna medycyna, która bardzo chętnie korzysta nie tylko z liści, owoców i nasion, ale również z powstającego z nasion oleju. Innym wietnamskim przysmakiem jest szpinak wodny będący rośliną przyjazną już choćby dlatego, że jej uprawa nie wymaga szczególnego zaangażowania. Szpinak wodny rośnie bardzo szybko, a na jednym hektarze można uzyskać go nawet 112 ton. Co jeszcze bardziej interesujące, okazuje się, że roślina rośnie nadal nawet po pierwszym zbiorze, dochodzi bowiem do jej rozgałęzieniach. Szpinak wodny ro przede wszystkim dodatek do wielu potraw. Chętnie stosowany jest też przez mieszkańców wietnamskich miast, którzy utrzymują, że jego smak kojarzy się im ze spokojem typowym dla wiejskiego życia.

Ciekawym warzywem jest też rzodkiew japońska znana jako daikon. Ta może być spożywana nawet na surowo, choć znacznie częściej można spotkać się z przypadkami jej gotowania oraz suszenia. Stosuje się ją jako dodatek do zup, pojawia się jednak również w wielu innych potrawach oraz sosach. Często wykorzystuje się również jej atrakcyjny wygląd, pojawia się więc jako ozdoba w sałatkach i daniach z wykorzystaniem białego ryżu. Jeść można również jej świeże liście, choć nie warto zostawiać ich na później, bo dość szybko żółkną i nie przepadają za chłodem lodówki. Wśród atutów rzodkwi japońskiej na uwagę zasługuje to, że jest to przysmak dietetyczny, zawierający nie tylko niewiele kalorii, ale i sporo witaminy C oraz enzymów, które ułatwiają trawienie tych produktów, które są bogate w skrobię.

 

 

Warto przeczytać