Kuba przez ostatnie lata cieszy się dużą popularnością wśród zagranicznych gości. Ma na to wpływ kilka czynników: bilety lotnicze w atrakcyjnych, jasne procedury wjazdowe, ogromna baza hotelowa i możliwość spania w casas pariculares, domach Kubańczyków. Wycieczka na Kubę to nie tylko wrażenia krajobrazowe – plażowanie na rajskich plażach w Hawanie, Zatoce Świń czy Cayo Santa Maria. Odkrywanie historii Kuby samo w sobie jest fascynujące, a w miastach odnajdziecie ślady XVIII kolonializmu i XX wiecznego komunizmu. Jeśli przygotowanie się do wakacji na Kubie wciąż wydaje Wam się trudne, koniecznie zajrzyjcie do naszego poradnika.

Kubańska karta turysty i formalności wjazdowe
Kuba to komunistyczny kraj, co za tym idzie – bardzo formalny. Obowiązek posiadania Karty Turysty ma większość państw na świecie, część z nich ma wręcz zakaz wjazdu. Obywatele Polscy mogą przebywać na terenie Kuby po okazaniu Karty Turysty. Nabycie jej nie stanowi żadnych problemów: dostaje się je na pokładzie samolotu na Kubę w liniach Air Canada (jest wliczona w cenę biletu lotniczego) lub kupuje przez pośrednika, np. biuro podróży. Koszt Karty Turysty to ok. 25 USD. Najważniejsze, by była bezbłędnie i czytelnie wypełniona. Na wjeździe należy też okazać paszport ważny co najmniej 6 miesięcy i tego Kubańscy celnicy pilnują bardzo dokładnie. Osoby z paszportem na granicy ważności lub ważnym np. 5 miesięcy, są zmuszeni do opuszczenia lotniska na koszt własny. Często sprawdza się, czy dana osoba posiada bilety powrotne oraz adres, pod którym się zatrzymuje. Rzadziej zdarza się prośba o okazanie odpowiedniej sumy, która zapewni utrzymanie przez wycieczkę. Inne dokumenty, jakie mogą się przydać na wyspie to: polisa ubezpieczeniowa i międzynarodowe prawo jazdy. Na Kubie nie ma szczepień obowiązkowych, ale warto sprawdzić listę szczepień zalecanych. Pamiętajcie, że przed każdą egzotyczną wycieczką wskazane jest odwiedzić lekarza chorób zakaźnych lub medycyny podróży, z którym omówi się ewentualne zagrażające nam choroby (jak np. wścieklizna, WZW A czy malaria).

W jakiej walucie płaci się na Kubie?
Kwestia waluty na Kubie to już prawdziwa legenda wśród podróżników. Nie ma się czego bać, ale należy być bardzo ostrożnym. Po pierwsze, na Kubę lepiej wziąć ze sobą euro w papierowych banknotach, które bez problemu wymieni się w bankach. Na dolary amerykańskie Kubańczycy patrzą bez większego entuzjazmu i mogą się zdarzyć odmowy. Po drugie, na wyspie obowiązują dwie waluty – CUC (peso convertible, czyli peso wymienialne) i CUP (peso cubano, peso kubańskie lub peso narodowe). Peso wymienialne jest przeznaczone dla turystów i ma wartość porównywalną z dolarem. Tą walutą płaci się za typowe turystyczne usługi – za miejsca noclegowe, przejazdy, taksówki, wejścia do muzeów czy obiektów kulturalnych. Natomiast CUP to waluta dla tubylców, mająca o wiele mniejszą wartość niż CUC. W CUP, jeśli uda Wam się ją dostać, można zapłacić za jedzenie (a dzięki temu oszczędzić). Karty płatnicze nie przydadzą się na Kubie. Bankomaty należą do rzadkości, znaleźć je można wyłącznie w turystycznych kurortach. Zapuszczając się głębiej, do mniejszych miasteczek nie ma na to szans. Dlatego na Kubę trzeba wziąć zapas gotówki na całą wycieczkę.

Co ze sobą spakować na Kubę?
Na pewno czytaliście nie raz, że na wyspie brakuje wielu produktów. Niestety, nie są to opowieści wyssane z palca. Kubańczycy mają ogromny problem z różnorodnością produktów. Być może turyści, którzy śpią wyłącznie w hotelach nawet tego nie odczują – przyjezdni traktowani są inaczej, jako źródło dochodu. Spędzając jednak więcej czasu z lokalnymi i robiąc zakupy w sklepach szybko zauważycie, że wyboru nie ma praktycznie żadnego. I o ile na początku takie zjawisko będzie fascynujące – w końcu „za komuny u nas też tak było” – to za chwilę uświadomicie sobie, że Kubańczycy muszą się z tym zmagać na co dzień. Jeśli macie taką możliwość, zabierzcie na Kubę duży bagaż i spakujcie do niego np. zeszyty, kredki, pisaki i artykuły szkolne. Na pewno ucieszą dzieci. Dorośli podziękują za wszelkie artykuły higieniczne – szampony, odżywki do włosów, żele do mycia, podpaski, tampony czy kolorowe kosmetyki. Pamiętajcie jednak, by nie udzielać swojej pomocy na ślepo, wtedy wywołacie chaos i nieptorzebną rywalizację. Warto przed wyjazdem skontaktować się z jakąś organizacją, która zajmuje się pomocą na Kubie lub z osobami prywatnymi, które w przeszłości pomagały w ten sposób. Działając bez przemyślenia zachowacie w głowach Kubańczyków stereotyp o zagranicznym turyście, który ma kieszenie wypchane pieniędzmi.

Warto przeczytać