Wakacje nad morzem to jeden z najczęściej wybieranych opcji wypoczynkowych. Nie musimy za bardzo się do niego przygotowywać jednak warto pomyśleć nad tym jak możemy sobie nasz relaks ułatwić. Pomocne mogą być dla nas akcesoria plażowe, które spowodują, że jeszcze lepiej wypoczniemy.

Podstawowe wyposażenie

Jeśli nie chcemy męczyć się z nadmiernym wiatrem i piaskiem wpadającym nam do oczu musimy rozważyć zakup namiotu plażowego. Nie musi być tak obszerny jak standardowy namiot, ważne żeby móc się w nim schronić, także przed słońcem. Wskazany jest szczególnie, gdy na plaże wyruszamy z małymi dziećmi.

Mniej kosztownym rozwiązaniem jest parawan plażowy, który także ochroni nas od wiatru i piasku. Da nam też odrobinę prywatności.

Ważnym elementem jest także ręcznik plażowy. Na rynku dostępne są produkty, które mają właściwości odpychające piasek. Nie uświadczymy go więc na naszym legowisku, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem dla osób irytujących się z powodu wszechobecnego piasku.

Dodatkowe udogodnienia

Jak już zajęliśmy idealne dla nas miejsce na plaży, zazwyczaj nie chce nam się ruszać z takiego miejsca bo jak wrócimy może się okazać, że ktoś inny wykorzystał chwilę naszej nieobecności. Rada jest taka, aby zabrać jedzenie i picie ze sobą. Długotrwałe siedzenie na słońcu może jednak spowodować, że nasze przekąski zepsują się lub staną się niesmaczne. Zapobiegniemy temu jeśli całą żywność schowamy do pojemników termicznych. To takie małe lodówki, utrzymujące stałą temperaturę przez długi czas, a nie są tak ciężkie. Oczywiście musimy je schować w cień, aby nie nabrały temperatury na wskutek prażącego słońca.

Nawet jeśli wybieramy się na plażę bez dzieci wypadałoby ten czas jakoś zagospodarować, żeby nie leżeć na niej bezładnie przez cały dzień. Aktywność fizycznie popłaca i nie chodzi tylko o naszą sylwetkę, ale o opaleniznę. Wskazane są więc różnego rodzaju piłki, wiaderka i łopatki bo kto powiedział, że bawić mogą się tylko małoletni plażowicze? Na pewno uatrakcyjni to nasz pobyt, nie doprowadzając do całkowitej bezczynności i lenistwa. 

 

Warto przeczytać